Czy streaming jest przyszłością branży gier?

Czy streaming jest przyszłością branży gier?

31 stycznia, 2020 0 przez Redakcja

O streamingu gier mówi się już od wielu lat i wbrew pozorom Google Stadia nie jest pierwszą tego typu usługą, ale dotychczas były one z góry skazane na porażkę z uwagi na stosunkowo niskie prędkości Internetu. W ostatnich latach poczyniono na tym polu znaczne postępy, przez co z premierą wspomnianej Google Stadii wiązały się spore nadzieje. Zostały one niestety zmiażdżone, co dobitnie pokazują skrajnie niepochlebne recenzje, jakie ta usługa zebrała od popularnych portali technologicznych, takich jak https://techpolska.pl/. W takim razie co ze streamingiem? Czy rzeczywiście jest on przyszłością branży gier, czy powinien zostać zarezerwowany dla filmów i seriali?

Na streaming jest jeszcze za wcześnie

Bardzo, bardzo szybkie połączenie Internetowe to podstawa w jakimkolwiek streamingu – ale przede wszystkim w streamingu gier komputerowych. Kiedy w ten sposób oglądamy filmy czy seriale, nie mamy nic przeciwko, aby na chwilę wcisnąć pauzę, aby mogły się wstępnie pobrać, co pozwoli uniknąć opóźnień. Nie da się tak zrobić w przypadku gier, w których obraz generowany jest w czasie rzeczywistym.

Ponadto warto pamiętać, jaki jest schemat działania streamingu gier. Obraz generowany jest na serwerach usługodawcy, a następnie przesyłany do użytkownika. Kiedy wciskamy klawisze klawiatury czy przyciski na padzie, nie wpływamy bezpośrednio na grę, a przesyłamy informacje do serwera, na którym następnie nasze polecenia są wykonywane. Oznacza to, że nawet niewielkie opóźnienie w przesyle informacji będzie bardzo mocno odczuwalne (na przykład my wciśniemy przycisk ataku, a postać rzeczywiście wykona polecenie dopiero po sekundzie czy dwóch).

Wydawało by się, że szybkość połączeń Internetowych wzrosła do tego poziomu, że nie jest to problemem. W praktyce jednak wciąż utrzymanie stabilnego połączenia przy wysokiej jakości grafice jest ogromnym wyzwaniem, nawet przy szybkich światłowodach. Prawda jest więc taka, że aby streaming gier mógł przebić się do mainstreamu jest jeszcze po prostu za wcześnie.

Streaming nie zastąpi dobrego komputera

Fakt, streaming gier zdejmuje z nas konieczność posiadania wysokiej klasy komputera, ponieważ wysyłany jest nam tylko obraz z gry, a ona sama nie obciąża swoim działaniem naszych podzespołów. Prawda jest jednak taka, że ciężko póki co wyobrazić sobie przyszłość, w której każda jedna nowa gra na premierę dostępna jest w streamingu (nie mówiąc już o starszych tytułach), więc tak czy tak dobry komputer będzie potrzebny.

Ponadto gry to jedno, ale wysoka wydajność komputera jest niezbędna także do wielu innych zastosowań (na przykład montowania filmów). Dlatego też chociaż streaming gier ma ogromny potencjał, to poczekamy jeszcze długie, długie lata, zanim rzeczywiście będzie on atrakcyjnym rozwiązaniem. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że każdy czytelnik portali technologicznych, takich jak https://techpolska.pl/, wie, że od chwili swojej premiery Stadia nie zaczęła się poprawiać, a przeciwnie. Jest to usługa stworzona przez Google, absolutnego giganta technologicznego, więc jeśli oni nie są w stanie sobie z nią poradzić, to komu by się to udało?